Wszystko o Władcy Pierścieni
J.R.R Tolkien, Bohaterowie, Gry, Figurki...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wszystko o Władcy Pierścieni Strona Główna
->
Twórczość J.R.R. Tolkiena
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
LOTR
----------------
Techniczne
Regulamin
Film
Twórczość J.R.R. Tolkiena
Inne
Figurki
----------------
Deagostni(Władca Pierścieni gry strategiczne w Śródziemiu)
Różne.
Taktyki.
Targowisko.
Moldelarstwo.
----------------
Malowanie.
Konwersje.
Robienie makiet,terenokreacja.
Armie i rasy.
----------------
Shire-kraina Hobbitów.
Krasnoludowie-pancerniki.
Moria-cień i ogien
Rohan-konie,konie i konie.
Angmar-czarnoksiężnik.
Rhun-Easterlings.
Harad-słonie.
Isengard-Biała Ręka.
Mordor,gdzie zaległy cienie.
Elfy(Lothlorien,Rivendell,Mirkwood)
Gondor-Białe Drzewo!!!
Dol Amroth.
Ogólne.
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Luke
Wysłany: Pią 12:46, 02 Sty 2009
Temat postu:
Jak przeczytałem Hobbita i trzy części Władcy Pierścieni to zabrałem się za czytanie Silmarillionu i Dzieci Hurina. I oczywiście obie te książki od razu bardzo mi się spodobały, choć i tak według mnie największymi dziełami Tolkiena są Hobbit i Władca Pierścieni.
Luke
Wysłany: Czw 10:59, 18 Gru 2008
Temat postu:
Ja pierwszą książkę Tolkiena pt. "Hobbit" przeczytałem w pierwszej klasie gimnazjum. Przerabialiśmy ją jako lekturę szkolną, więc i tak musiałem ją przeczytać. Na początku myślałem, że będzie to jakaś nudna książka, ale w krótkim czasie okazało się jak bardzo się myliłem. Czytałem ją bardzo szybko (około dwa dni) i tak bardzo mi się spodobała, że po jej przeczytaniu od razu poszedłem wypożyczyć wszystkie części Władcy Pierścieni.
Tithiel
Wysłany: Sob 22:27, 05 Maj 2007
Temat postu:
Krew może i czasami jest potrzebna, byleby nie za dużo bo się wtedy już masarnia robi:/.
A co do tych "młokosów"- coż się dzwić skoro teraz 90% filmów jest wręcz "przesiąkniętych" krwią? Potem się niedostrzega niczego innego oprócz przemocy i gwałtów:/.
brego
Wysłany: Śro 21:30, 21 Cze 2006
Temat postu: ...
A PO KIEGO GRZYBA KREW?!
To jest prawdziwa sztuka!
AleX
Wysłany: Śro 17:46, 21 Cze 2006
Temat postu:
Mają racje tu jest mało krwi, ale to książka FANTASTY a nie HORROR!!!
brego
Wysłany: Wto 21:18, 20 Cze 2006
Temat postu: ...
Haha, dobre sobie.
Wiesz co zarzucali "Władcy Pierścieni" (oczywiście młokosy, który nie miały [mają] pojęcia o tym, iż film powstał na podstawie wielkiego dzieła Tolkiena)? Za mało krwi!
Phi, dobre sobie.
Jakby to było najważniejsze.
Zresztą to nie pierwszy lepszy horror...
AleX
Wysłany: Wto 15:07, 20 Cze 2006
Temat postu:
Masz racje najlepsza, a kuzyn mi niepozwalał bo twierdził że jestem za mała{oczywiście jak wyszedł film} twierdził że to troche za krwawe
brego
Wysłany: Wto 12:40, 20 Cze 2006
Temat postu: ...
Haha, czy Twój kuzyn uważa, że to jest hmm... dla starszych widzów?
O kurde
Nic mi o tym nie mówiłaś.
No tak: a ta bajka była wyjątkowo nieudana. I Bogu dzięki, że się nie zraziłaś!
Aaa... pamiętam tamte wakacje. Tamte spacery i godzinne rozmowy o wielkości Tolkiena
Taaa... Potem "Drużyna Pierścienia", "Dwie Wieże" i w końcu "Powrót Króla" no i co? Udało się - najlepsza książka na świecie? "Władca Pierścieni"!
AleX
Wysłany: Pon 19:58, 19 Cze 2006
Temat postu:
Ja zaczynałam od bajki, no wiecie zrobili jeden odcinek, potem był film [mój kuzyn zanic niechciał mi pozwolić go oglądnąć, ale zakazany owoc kusi najbardziej ...] no i oczywiście u zarania dziejów mojej pasji staneła we własnej osobie Brego [ta to ma talent do przekonyawnia ludzi]wkońcu porzyczyłam książki od kolegi "Hobbit" "Władca Pierścieni -Drużyna Pierściena" i tu sie skończyło Benek zachorował i niemoge załatwić sobie książki. Marny żywot czytelnika, a raczej "mola"
Tithiel
Wysłany: Nie 23:07, 04 Cze 2006
Temat postu:
Dobra, chyba wypada wypowiedzieć się na temat, który sama stworzyłam
.
Moja pasja do Tolkiena szła różnymi drogami.
Po raz pierwszy wzięłam do ręki "Hobbita" gdzieś w czwartej klasie szkoły podstawowej. Poleciła mi ją mama, która (niestety) do fanów fantastyki nie należy, ale powiedziała że warto ją przeczytać. Pamiętam, że nawet mi się spodobało, ale o pasji, czy prawdziwego wręcz uczucia do twórczości wyżej wymienionego pana nie poczułam. Dopiero gdy druga część "Władcy..." miała wejść do kin, obejrzałam na komputerze u kumpla (fana fantastyki!) "Drużynę Pierścienia". Zafascynowała mnie i zanim poszłam na seans drugiej części, zdążyłam przeczytać prawie całą trylogię. Potem wróciłam jeszcze raz do "Hobbita". A później... to już było szaleństwo
.
brego
Wysłany: Nie 15:04, 28 Maj 2006
Temat postu: ...
I z wielkim smutkiem muszę stwierdzić, że wszystko zaczęło się od filmu.
Ale już wtedy mnie zafascynował. Wtedy to sięgnęłam po "Hobbita", potem udało mi się przeczytać "Władcę Pierścieni" i tak się wszystko zaczęło. A kiedy pojawiły się figsy, wtedy zaczęła się lekka paranoja
Tithiel
Wysłany: Śro 14:07, 10 Maj 2006
Temat postu: Spotkanie z Tolkienem...
Piszcie kiedy, w jaki sposób, gdzie spotkaliście się z twórczością Tolkiena po raz pierwszy. Wasze pierwsze refleksje, przemyślenia. A może potrzebowaliście "drugiego podejścia" by docenić jego talent?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin